Początki zwykle bywają trudne. Tak jest także przypadku pierwszego kredytu w banku. Obniżane sukcesywnie stopy procentowe powodują, że kredyty stają się coraz bardziej atrakcyjne. W Polsce trudno znaleźć osobę, która nie ma, lub nigdy nie miała żadnego zobowiązania wobec banku. Pożyczki i kredyty służą zaspokajaniu nieoczekiwanych potrzeb, finansowaniu inwestycji, zakupów czy spełnieniu marzeń. Niestety, aby być wiarygodnym w oczach banku, nie wystarczy tylko w chwili złożenia wniosku dobrze zarabiać. Każdy bank bada zdolność kredytową potencjalnego kredytobiorcy, minimalizując ryzyko nieodzyskania swoich pieniędzy. W skrócie polega to na wyliczeniu, czy klienta stać będzie na spłatę zobowiązania w wyznaczonym terminie i w określonych kwotach.
Podstawą służącą ocenie klienta są dane z wniosku kredytowego i scoring. Każdy bank sprawdza dotychczasową historię kredytową w Biurze Informacji Kredytowej. Baza, systematycznie uzupełniana, gromadzi dane na temat kredytów, terminowości ich spłaty, systematyczności. Nie są to, wbrew przyjętej opinii, same dane negatywne. Co więcej, większość z nich jest pozytywnych. Na tej podstawie wylicza scoring (przedstawiony w formie gwiazdek i punktów). O dziwo brak osoby w BIK nie jest postrzegany zbyt dobrze przez banki. Zatem warto postarać się o to, by choćby kupując coś na raty i regularnie spłacając, wykorzystując limity na karcie kredytowej itd. pojawić się w bazie. Te dane pozwalają budować wizerunek kredytobiorcy w oczach bankowego analityka. Do oceny zdolności kredytowej banki stosują, oprócz scoringu, wiele wewnętrznych algorytmów. Wpływ na pozytywną decyzję może mieć nasz wiek, rodzaj i wysokość dochodów, bieżące obciążenia, płeć, stan cywilny a nawet miasto, w którym mieszkamy.
Aby ograniczyć procedury warto, jako pierwszego kredytodawcę, wybrać bank, w którym posiadamy rachunek osobisty (sprawdź rachunki osobiste na rachunki-bankowe.com.pl). Analizując wpływy i wydatki na koncie łatwiej będzie pracownikom ocenić ryzyko. Dodatkowo często można liczyć na obniżenie prowizji czy marży w „rodzimym” banku. Jeśli przebrniemy przez pierwsze procedury i uzyskamy kredyt, z kolejnym powinno być już łatwiej. Warunkiem jest regulowanie rat w pełnej wysokości i w terminie, by budować historię kredytową przed poważniejszym kredytowaniem.